PODSUMOWANIE CZERWCA - W ZDJĘCIACH.
Hej.
Ostatni dzień czerwca to idealne dzień, aby podsumować miniony miesiąc. Przygotowałam 9 zdjęć, każde opiszę i przy okazji zdradzę palny na nowy miesiąc.
A co w lipcu?
Minęła połowa roku, i chciała bym schudnąć kilka/kilkanaście kilogramów... no cóż ubrania z zeszłego roku są na mnie za obcisłe, dobre ale nie czuję się w nich komfortowo, więc czas wejść na deficyt kaloryczny, na jak długo? Nie wiem, aż osiągnę satysfakcjonujący efekt. Myślę czy na blogu nie pisać, raz na dwa tygodnie jak mi idzie, takie wzloty i upadki, jak kiedyś, jak myślisz?
W lipcu mam w planach bawić się na weselu brata, zrobić nowy tatuaż jak, pojechać nad Polskie morze oraz kupić kilka rzeczy. Szykuję się fajny i ciekawy miesiąc.
Udanego lipca! Do napisania.
PAT
Ostatni dzień czerwca to idealne dzień, aby podsumować miniony miesiąc. Przygotowałam 9 zdjęć, każde opiszę i przy okazji zdradzę palny na nowy miesiąc.
Czy tylko moja dieta w czerwcu składa się z czereśni i truskawek? Uwielbiam i staram się korzystać, sezon na te owoce jest tak krótki. |
W tym miesiącu moim ulubionym drinkiem był GIN z tonikiem i suszonymi owocami. |
Byłam w świetnej restauracji która cała była w motywie ŚWINEK, cudowna ! :) |
Spędziłam dużo czasu nad morzem, leżąc na desce i się opalając lub pływaj, cudowny urlop ! :) |
Koszmary (za dużo "strasznych" filmów) i problem ze snem dokuczały mi prawie cały miesiąc, więc kupiłam "maskę" na oczy, aby szybciej zasypiać. |
Słodziak, prawda? |
W tym miesiącu praktycznie codziennie jadłam warzywa z pary z ziołami, uwielbiam, są cudowne, na parzę można zrobić praktycznie wszystkie warzywa i to w 15 minut! |
A co w lipcu?
Minęła połowa roku, i chciała bym schudnąć kilka/kilkanaście kilogramów... no cóż ubrania z zeszłego roku są na mnie za obcisłe, dobre ale nie czuję się w nich komfortowo, więc czas wejść na deficyt kaloryczny, na jak długo? Nie wiem, aż osiągnę satysfakcjonujący efekt. Myślę czy na blogu nie pisać, raz na dwa tygodnie jak mi idzie, takie wzloty i upadki, jak kiedyś, jak myślisz?
W lipcu mam w planach bawić się na weselu brata, zrobić nowy tatuaż jak, pojechać nad Polskie morze oraz kupić kilka rzeczy. Szykuję się fajny i ciekawy miesiąc.
Udanego lipca! Do napisania.
PAT
25 COMMENTS
Fajne podsumowanie :) Gin z tonikiem też lubię, a warzyw na parze piwinnam jesc zdecydowanie wiecej. Gdybym miala przedstawic swoj czerwiec za pomoca zdjec, dominowalby ogrodowy basen i rowery :)
OdpowiedzUsuńDziało się w czerwcu :)) owocnego lipca życze :)
OdpowiedzUsuńTeż używam zioła zamiast soli, a teraz, w sezonie, zrywam je z własnych grządek!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie warzywne obiadki :) pyszotka!
OdpowiedzUsuńU mnie tylko dieta truskawkowa - czereśnie dorwały robale... Ogólnie widzę, że czerwiec minął pozytywnie. :)
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie. Bardzo lubię czereśnie i truskawki
OdpowiedzUsuńWidać, że czerwiec był u Ciebie bardzo aktywny :)
OdpowiedzUsuńCzerwiec i dieta truskawkowo-czerśniowa u mnie tak samo.
OdpowiedzUsuńCzerwiec jest fajnym miesiącem. Udanego lipca:)
OdpowiedzUsuńChyba tylko ja nie lubię truskawek. W tym roku nie zjadłam ani jednej :) Za to teraz opycham się malinami które uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam te owoce, a takiego drinka bym się napiła.
OdpowiedzUsuńU mnie maska na oczy to must have, zawsze!
OdpowiedzUsuńAle masz słodkiego pieska :) a owoce te wczesno letnie też bardzo lubię
OdpowiedzUsuńLubię takie podsumowania. U mnie w czerwcu królowały truskawki, czereśnie, noi bób ;)
OdpowiedzUsuńhha też chce schudnąć jeszcze półtorej kg ale ciężko mi idzie :D
OdpowiedzUsuńMaskę na oczy, muszę sobie takze kupić :)
OdpowiedzUsuńSuper podsumowanie. Na pewno jeszcze tutaj wrócę na bloga.
OdpowiedzUsuńładny psiaczek :)
OdpowiedzUsuńAle nabrałam ochoty na truskawki! Szkoda że w sklepach nie można już ich dostać :(
OdpowiedzUsuńSuper relacja. Czerwiec to zdecydowanie mój ulubiony miesiąc.
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł. Fajne podsumowanie.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRestauracja z motywem świnek to coś, co muszę z moją najmłodszą córką koniecznie odwiedzić!
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że nikt nie śmie Cię nawet obudzić jak leżysz z taką strrrrraszną maską na twarzy. Ja bym się bała, że mnie ugryziesz ;)
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Warto było tutaj zajrzeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje za Twój komentarz!