459. Tydzień w zdjęciach: 16-23.03.2017r.
Dziś zapraszam Was na miks zdjęć z minionego tygodnia.
Takie zwykle, a takie piękne ! :)
Spacer po pracy.
Lody miętowe z czekoladą. Przepyszne, przepis w tygodniu na www.bezbolesneusuwaniecukru.blogspot.co.uk
Czekolada od Rocao w czekaniu u fryzjera. Różyczka od Dastina.
Ulubiony kubek i kawa.
Grill, ulubiona przekąska, owoce i masła orzechowe.
Obiad: kasza pęczak, leczo ( krewetki, pieczarki, cebula czerwona, cukinia, sos pomidorowy z chilli, przyprawy ) warzywa z pary.
Śniadanie: Dwie kromki żytnie z masłem, żółty ser, dwa jajka, ogórek. Sok pomarańczowy i ulubiony serek kokosowy.
Zakupy nasze wspólne na ten tydzień, w weekend lecimy od Niemiec więc zaplanowaliśmy posiłki i kupiliśmy tyle co potrzeba nam na 6 dni.
- dwie paczki pistacji niesolonych
- serek kanapkowy z ziołami
- mozzarella
- serek wiejski z ziołami
- gruszki
- cytryny
- por
- pieczarki
- sól od razu z młynkiem
- ser gouda
- ser padano
- gumy do żucia
- banany
- jajka
- mrożone warzywa
- ryż
- łosoś wędzony
- krewetki
- łosoś surowy
- ogórek.
Obiad: Sałatka, pieczony ziemniak z tuńczykiem.
Planowane posiłki:
- Placuszki jaglane ( moje ulubione ): dwa jajka, 40g mąki jaglanej, woda, ksylitol, wanilia.
Ulubiony jogurt kokosowy.
- sałatka jarzynowa która została ze Świąt.
- jabłko.
- dwa tosty żytnie, twarożek, żółty ser, awokado, papryka wędzona, ogórki.
- omlet proteinowy ( dwa jajka, 40g odżywki białkowej, woda, naturalna wanilia, ksylitol ) banan, jogurt kokosowy.
- brokuł, zielona soczewica, tofu w ostrych przyprawach, pieczarki z cebulą, pomidorki, przyprawy, płatki drożdżowe.
- bułka ziarnista, masło, żółty ser, jajko, ogórek, płatki drożdżowe
- banan i ciasteczka ( jaglane z czekoladą )
- brokuł, zielona soczewica, tofu w ostrych przyprawach, pieczarki z cebulą, pomidorki, przyprawy, płatki drożdżowe.
I to wszystko.
W tym tygodniu mało zdjęć. Ale miałam dużo pracy i mniej pomysłów na zdjęcia.
Życzę Wam udanego tygodnia. Post przed wyjazdem na pewno się jeszcze pojawi!
Pat


















5 COMMENTS
Te lody pewnie są turbo smaczne :) ja mam pomysł na kolejny bezcukrowy deser, który podsunęła mi mama :) będzie w śląskich klimatach :)
OdpowiedzUsuńTak patrzę na Twoje zdjęcia i zachwycam się prezentowanymi przez Ciebie posiłkami :)
OdpowiedzUsuńTen kubek.. uwielbiam ♥ Śliczny :) A masła orzechowe to bym Ci zabrała :D
OdpowiedzUsuńAż się głodne zrobiłyśmy patrząc na te pyszności :D
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie, a dopiero co jadlam :D
OdpowiedzUsuńDziękuje za Twój komentarz!