187. Weekend w zdjęciach - Przepis na pierniczki -
Cześć.
Jak wam minoął tydzień ?
Ja jestem chora, choruję raz w roku i co roku w grudniu, choć uwielbiam okres jesienno-zimowy, to moje zatoki i głowa wręcz go nie na widzą. Wiec mam zapalenie zatok, głowa mi pęka, o denerwującym katarze nie wspomnę. Ale są też tego plusy jak tak wcześnie mam problem z zatokami to może na Święta będę zdrowa! :)
Dziś w poście pokażę kilka zdjęć z minionego weekendu, upiekłam pierniczki które będą schowane w puszcze przed 20 dni, a parę dni przed świętami zrobię do nich słodki lukier z ksylitolu. Więc jak ktoś chce zrobić pierniczki typowe tradycyjne to czas najwyższy. W tym roku nie planują jeść zwykłych ciast na święta, bo wiem czym to się kończy, 3 tygodnie luzy i minimum 3-4kg na plusie, więc swoje pierniczki zabieram do Polski, jak i upiekę sernik i piernik tuż przed świętami.
W Londynie śniegu nie mamy, ale pierwszy raz od kiedy tu mieszkam zobaczyłam mróz na oknach, zdjęcie robiłam na wschód słońca więc nie wyglądał tak okazale jak o 6 rano gdy wstałam, ale i tak pięknie.
Codziennie rano zaczynam dzień od kawy z mojego ekspresu i w końcu kawa z mlekiem roślinnym smakuje mi wyśmienicie, a do tego nauczyłam się robić piankę ( nalewam do słoika schłodzone mleko, akurat teraz mam organiczne sojowe, trzęsę i przelewam piankę do kawy ) jest pyszna !
Śniadanie:
Trzy żytnie tosty na zakwasie, wszystkie z masłem roślinnym ( masło na bazie oleju kokosowego i rzepakowego ), dwa tosty z awokado, jeden z pomidorem, trzecie tost z dżemem jagodowym bez cukru ( zrobiła moja mama), w kubku kawa, czekoladka z kalendarza adwentowego ( bez cukru ).
IIśniadanie:
70g nerkowców <3 :)
Obiad:
Tofu podsmażone na patelni w przyprawach.
Leczo: pieczarki, cebula, cukinia, papryka, wszystko w sosie pomidorowym z przyprawami.
Kolacja:
Mango :)
Śniadanie:
Podobne do tego z soboty, ale to moje ulubione.
Dziś rano nawet nie podnosiłam się z łóżka, więc Dastin rano poszedł do sklepu i kupił mi chleb, zrobił mi śniadanie i przyniósł do łóżka.
Trzy kromki chleba z tostera, masło roślinne, awokado, dżem. W świątecznym kubku kawa, w kubku z Trójmiasta jakaś mikstura z imbiru.
II śniadanie:
Banan i czekolada z chilli.
Uwielbiam połączenie gorzkiej czekolady z chilli.
Obiad:
Czerwona soczewica z warzywami: pieczarki, cebula czerwona, czosnek, papryka zielona, cukinia. W kubku owocowa herbata.
Podwieczorek/ kolacja:
600g mandarynek i już nic nie będę jadła. :)
Składniki:
Na 3 blaszki, około 70 pierniczków małych i 3 duże.
- 300g mąki orkiszowej
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- 2 łyżki cynamonu
- jajko
- 100g masła ( u mnie light )
- 100g płynnego miodu
Sposób przygotowania:
Suche składniki wymieszać z rozpuszczonym masłem, miodem i jajkiem, ugnieść ciasto, schować na 30 minut do lodówki, ciasto rozwałkować, wyciąć kształt, piec około 15 minut w 180 oC do zarumienienia. Pierniczki studzić na metalowej kratce. Trzymać w puszcze minimum 2 tygodnie.
Jak wam minoął tydzień ?
Ja jestem chora, choruję raz w roku i co roku w grudniu, choć uwielbiam okres jesienno-zimowy, to moje zatoki i głowa wręcz go nie na widzą. Wiec mam zapalenie zatok, głowa mi pęka, o denerwującym katarze nie wspomnę. Ale są też tego plusy jak tak wcześnie mam problem z zatokami to może na Święta będę zdrowa! :)
Dziś w poście pokażę kilka zdjęć z minionego weekendu, upiekłam pierniczki które będą schowane w puszcze przed 20 dni, a parę dni przed świętami zrobię do nich słodki lukier z ksylitolu. Więc jak ktoś chce zrobić pierniczki typowe tradycyjne to czas najwyższy. W tym roku nie planują jeść zwykłych ciast na święta, bo wiem czym to się kończy, 3 tygodnie luzy i minimum 3-4kg na plusie, więc swoje pierniczki zabieram do Polski, jak i upiekę sernik i piernik tuż przed świętami.
W Londynie śniegu nie mamy, ale pierwszy raz od kiedy tu mieszkam zobaczyłam mróz na oknach, zdjęcie robiłam na wschód słońca więc nie wyglądał tak okazale jak o 6 rano gdy wstałam, ale i tak pięknie.
Codziennie rano zaczynam dzień od kawy z mojego ekspresu i w końcu kawa z mlekiem roślinnym smakuje mi wyśmienicie, a do tego nauczyłam się robić piankę ( nalewam do słoika schłodzone mleko, akurat teraz mam organiczne sojowe, trzęsę i przelewam piankę do kawy ) jest pyszna !
--------------------------------------------------------------------------
Jedzenie:
SOBOTA
Trzy żytnie tosty na zakwasie, wszystkie z masłem roślinnym ( masło na bazie oleju kokosowego i rzepakowego ), dwa tosty z awokado, jeden z pomidorem, trzecie tost z dżemem jagodowym bez cukru ( zrobiła moja mama), w kubku kawa, czekoladka z kalendarza adwentowego ( bez cukru ).
IIśniadanie:
70g nerkowców <3 :)
Obiad:
Tofu podsmażone na patelni w przyprawach.
Leczo: pieczarki, cebula, cukinia, papryka, wszystko w sosie pomidorowym z przyprawami.
Kolacja:
Mango :)
NIEDZIELA
Podobne do tego z soboty, ale to moje ulubione.
Dziś rano nawet nie podnosiłam się z łóżka, więc Dastin rano poszedł do sklepu i kupił mi chleb, zrobił mi śniadanie i przyniósł do łóżka.
Trzy kromki chleba z tostera, masło roślinne, awokado, dżem. W świątecznym kubku kawa, w kubku z Trójmiasta jakaś mikstura z imbiru.
II śniadanie:
Banan i czekolada z chilli.
Uwielbiam połączenie gorzkiej czekolady z chilli.
Obiad:
Czerwona soczewica z warzywami: pieczarki, cebula czerwona, czosnek, papryka zielona, cukinia. W kubku owocowa herbata.
Podwieczorek/ kolacja:
600g mandarynek i już nic nie będę jadła. :)
--------------------------------------------------------------------------
Pierniczki
Składniki:
Na 3 blaszki, około 70 pierniczków małych i 3 duże.
- 300g mąki orkiszowej
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- 2 łyżki cynamonu
- jajko
- 100g masła ( u mnie light )
- 100g płynnego miodu
Sposób przygotowania:
Suche składniki wymieszać z rozpuszczonym masłem, miodem i jajkiem, ugnieść ciasto, schować na 30 minut do lodówki, ciasto rozwałkować, wyciąć kształt, piec około 15 minut w 180 oC do zarumienienia. Pierniczki studzić na metalowej kratce. Trzymać w puszcze minimum 2 tygodnie.
Wartości odżywcze w jednym pierniczku:
Mniej więcej, ponieważ są różne kształty.
Kilokalorie: 25
Białko: 0.6g
Węglowodany: 4.3g
Tłuszcze: 0.7g
Zrobiłam również po dużym pierniczku Bezbolesnego dla Natalii i Agnieszki - jak już będzie gotowy to ładnie spakuję i wyślę aby miały na święta.
--------------------------------------------------------------------------
Na szczęście wszystko zrobiłam wczoraj, dziś mam dzień leniwy w piżamie, moja aktywność dziś to łóżko, biurko, łóżko.
Wczoraj posprzątałam, umyłam okna, zmieniłam pościel itp itd... wszystko co się zrobi przed rozłożeniem ozdób świątecznych. Więc moja mini choinka już stoi i jest piękna ! Aaaa u mnie Mikołaj już był, dostałam wielką paczkę z Irlandii i z Nowej Zelandii, a także prezent od Dastina. Jeszcze nic ni otworzyłam a kusi, ale wszytko otworzę na Mikołajki, i może napiszę post? :)
Mini świąteczne zakupy do domu:
- dwie poduszki
- puszkę na pierniczki
- baterie ( do zielonych lampek na choinkę )
- mini złote bombki
- wstążki w pięknych kolorach
- chusteczki w fajnym świątecznym opakowaniu
- naklejki do mojego BJ
- doniczka świąteczna - na długopisy
- odświeżacz o zapachu waniliowej latte <3 :)
- szare filcowe podkładki, jedna po choinkę druga na biurko.
- dwa nowe ołówki. :)
A jeżeli mowa o bullet journal to Marta z bloga tluszczunadchodze.blogspot.co.uk -> Klik <- napisała mi listę książek fantastycznych, i oczywiście to moja lista na 2017 rok, na czerwono będę zaznaczać książki które przeczytałam, a po prawej stronie jest miejsca aby dopisać jeszcze więcej tytułów.
Na koniec pokażę mój tydzień treningowy:
Miałam 4 treningi w tym 3 siłowe i jeden cardio, i moja kondycja poprawia się bardzo, mam nadzieje że do wiosny będzie tak super żeby zacząć biegać. :)
W tym tygodniu na orbitku 10km, w 30 minut i spalone 411kcal.
I na dziś to wszystko.
Wskakują do łóżka, wypiję moja miksturę, wezmę leki i włączy sobie jakiś film.
Jutro mam na 8.30 do pracy i pracuję 10 godzin, to będzie ciężki dzień.
Miłego tygodnia.
Myślę że kolejny post pojawi się na Mikołajki. :)
7 COMMENTS
Super banalny przepis na pierniki! Też w tym tygodniu się za to biorę! <3 Będzie super zabawa!
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na bloga liczę, że zostawisz po sobie jakiś ślad :* http://vickyemikor.blogspot.com/
O znalazlaś czekolade Moser Roth bez cukru?;) Ja ja uwielbiam ale nie znalazlam takiej bez cukru..
OdpowiedzUsuńNiestety jest z cukrem :)
UsuńA myślisz, że bez miodu wyjdą?
OdpowiedzUsuńTak, jak dasz więcej masła i jedno jajko więcej, i coś do posłodzenia ksylitol/ erytrol. :)
UsuńDużo zdrówka dla Ciebie :*
OdpowiedzUsuńPierniczki nigdy w życiu by nie wytrzymały tyle czasu xD Zjadłybyśmy od razu wszystkie :P
Uwielbiam pierniczki, a Twoje wyglądają bardzo ładnie :) ja w Anglii raz czy dwa widziałam mróz i śnieg, ale faktycznie to się rzadko tam zdarza ;)
OdpowiedzUsuńSuper choineczka, teraz tylko czekać na święta :)
Pozdrawiam!
Dziękuje za Twój komentarz!